Twój Strażnik wagi

środa, 24 kwietnia 2013

I znów jestem z Jilian. Padło na Body Revolution - 12 tygodni mam co robić. 3 dni za mną i póki co jestem zadowolona bo:
-  30 minut dziennie jest w sam raz, wiosną i latem wracam do domu później więc czasu mniej;
-  poziom mój, może zbyt łagodnie na początku ale ma być ciężej,
-  nie oczekuję cudów bo zbyt dużo mnie ale poprawy kondycji i stopniowych postępów;

Za tydzień kolejne mierzenie. Mierzę się często ale oficjalnie raz na miesiąc. Ważę codziennie i wiem, że nie powinnam ale lubię i już.

Zmieniam swoje nastawienie do otyłości, przestaję ją tolerować. Sama mam zamiar zmienić się radykalnie w ciągu tego roku, bo chcę i muszę.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Ćwiczę codziennie i w miarę sumiennie... ale niestety za mało jem i nie bardzo właściwie, ale o prostu nie mam na nic ochoty, pogoda mnie dobija bo ileż można ??

Kończę 30 DS z Jilian i przyznam, że 3 level mnie zmęczył, a chwilę obecną wolę 10-cio minutówki z Mel B. lub Tiffany... poza tym mam ochotę teraz próbować dziennie innego zestawu a 30 DS mnie ogranicza.

O poniedziałku zacznę 7 dni z Tiffany wg poniższego zestawienia: KLIK
a w międzyczasie chcę zmierzyć się z tabatą i może kontynuować moją zumbę na wii.
Potrzebuję też znaleźć coś na nogi bo one potrzebują największego ratunku ale to coś nie może obciążać kolan bo mnie bolą ostatnio.

Założyłam się też z synem, że do 6 czerwca "wejdę" w jedną z bluzek :)
Pożyjemy, zobaczymy !