Po dwóch dniach przymusowego restu chciałam coś lekkiego bo kontuzja palca (który zamknęłam wraz z drzwiami samochodu) troszkę mi komplikuje życie... szukałam czegoś bez hantli i z minimalną ilością podskoków...
to znalazłam... (tak mi się na zwiastunie wydawało)
na dodatek w pierwszej rundzie podwoiłam ćwiczenie 2 a 4 dodatkowo skomplikowałam co pozbawiło mnie znacznej ilości sił...
i po raz pierwszy ledwie dotrwałam do końca....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz