Twój Strażnik wagi

czwartek, 9 stycznia 2014

Zwow 19

Najdłuższy.

Ćwiczenie 2 czyli pistols squats jest dla mnie niewykonalne. Daję radę ledwie cząstkę. Ale jak to mawiają "trening czyni mistrza"... więc będę walczyć...
Oto one:

A to cały Zwow 19-ty.  30 minut. Fajny ale przy ćwiczeniu 5-tym bolą mnie kości biodrowe (?) więc niezbyt to przyjemne. 


Zmęczyłam się a przecież o to chodzi.

środa, 8 stycznia 2014

Zwow 31

Oj. Mała masakra.
Fajny.



wtorek, 7 stycznia 2014

Zwow 8 i 53

Dziś kolejne dwa. Cudnie się po nich czułam.

Zwow 8
Zamiast "kettla" hantel 4kg.

i Zwow 53 



Póki co wszystkie zwowy są ok. Teraz myślę, że chyba szkoda czasu na inne długie ćwiczenia... 
Zwowy dają mi radość. Nie dłużą się jak np. Insanity, które męczyłam strasznie aczkolwiek kondycję poprawiło zdecydowanie...

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Zwow 47 i Zwow 59

Wreszcie czułam, że ćwiczę a po treningu pojawił się pot.
Do zwowa 47 mogłam przyłożyć się bardziej ale robiłam go jako drugi i już mi się liczenie do 5-ciu mieszało :)
Zuzka fajna jest. Ona jak ona ale zestawy całkiem spoko.

Zwow 59

Zwow 47 


Czuję już jutrzejszy ból.... 

niedziela, 5 stycznia 2014

Zwow 60

Coś lekkiego. Zwow 60. Na moje obolałe ciało. Wczoraj rest bo bolało wszystko (brzuch, pupa, uda, stopa, gardło i cieknący nos.. )
Jedna Zuzka to dla mnie jednak za mało...


Od przyszłego poniedziałku zaczynam T25+Zuzkę.
Mam nadzieję, że to będzie TO.

piątek, 3 stycznia 2014

Zwow 2 (Zwod 2)

Poszło. Jako tako. Szybko i na średnim zmęczeniu. Jeden zwow na dzień to raczej za mało. Ale dziś nie chciałam więcej, chyba wręcz nie powinnam.
Robimy trzy serie czterech ćwiczeń jak na wstępie filmu.
Czas optymalny to 15 min. ale to chyba mniej ważne. Ważniejsza jest dokładność.
U mnie dziś 18 min. 15 sec.  Powtórzę jak ciało będzie w lepszej dyspozycji.


Po wczorajszych czuję poślady i uda. Czyli warto było.

czwartek, 2 stycznia 2014

Zwow 56 i 27

Jak zobaczyłam swoje zdjęcia z Sylwestra to się przeraziłam... wielki tłusty bab.
I choć suwak nie kłamie a i ciuchy dużo mówią to jednak rozmiar 38 wcale nie jest taki cacy przy moim krasnalim wzroście....

Ale.
Jak zaczynałam 10 miesięcy temu to nie myślałam, że aż tyle wytrwam....
Nie mam na Nowy Rok żadnych postanowień ale jeden plan.

Plan jest taki, że będę tu umieszczać moje codzienne treningi.
I żałuję, że nie robiłam tego wcześniej bo miałabym teraz przegląd.
Był Shred i BR z Jillian, Insanity i Mell B. oraz Tiffany. To ćwiczenia oczywiste.
Ale przećwiczyłam też masę innych Fitness Blenderów itd.. i tego żal, że nie zapisałam.

Zaczynam dziś.

02.01.2014 r.
Była Zuzka Light
Zwow 56


oraz
 Zwow 27


Wystarczyło. I nieźle się zmęczyłam....